z_innej_(kociej)_beczki
Łaciacz.
Kot domowo – kaloryferowo – parapetowy.
Chętnie pozuje do zdjęć , gubi kłaki , wymachuje wąsami , zamiast miałczeć mówi „E!” , skacze na klamki w celu otwarcia sobie drzwi i lubi kocie pyszności.
Polecam takiego kota na zimę gdyż mruczy zacnie , świetnie grzeje stopy , jest w miarę nieskomplikowany w obsłudze , ma długi termin ważności a baterie ( KittyKat , Whiskas i inne pieruństwa ) są dostępne w miarę wszędzie i w miarę tanio : )
model: Łaciacz / foto: ja czyli Mumin
3 grudnia, 2010 @ 12:59 pm
Ale cudowny egzemplarz z łatką na bródce ! 🙂
Zgadzam się, nie ma nic lepszego niż ciepły KOT na zimę !
3 grudnia, 2010 @ 1:36 pm
rewelacyjna „bródka”! 😀
mój niestety nie jest typem kaloryfera, bo na nogach nie lubi siedzieć, chyba że wyjątkowo mu się zbierze na „miłości” -.-
3 grudnia, 2010 @ 1:39 pm
nie znoszę kotów, ale twój jest uroczy
3 grudnia, 2010 @ 4:20 pm
bródka jest słodka!
moja adoptowana kotka (oprócz tego, że cała jest w łaty i ciapki), ma czarny nos i wygląda jak koala 😀
3 grudnia, 2010 @ 8:25 pm
ale ma cudną plamkę pod brodą:) mój właśnie śpi mi na stopach:D
4 grudnia, 2010 @ 9:36 pm
ten kot jest rewelacyjny! 🙂 i wiem co to dobry kot-kaloryfer, moja niestety gardzi już Whiskasem, takie z niej państwo, że musi mieć najdroższe dostępne kocie jedzonko. 😉